Poradnik fotografii komórkowej
Wielu współczesnych fotografów uważa, że telefonem nie da się zrobić dobrego zdjęcia. Co więcej, część z nich jest zdania, że nie ma czegoś takiego jak fotografia komórkowa, bo komórką zwyczajnie nie da się lub nie powinno się robić zdjęć. Profesjonalnemu fotografowi ponoć nie przystoi wykonywanie zdjęć smartfonem, gdyż takie zachowanie kojarzone jest jedynie z nastolatkami, robiącym „fotki” na imprezach czy popularne ostatnio „selfie”. Prawda jest zupełnie inna! Już kilka lat temu fotografia telefonem stała się wyznacznikiem czegoś nowego, pewnego rodzaju powiewem świeżości. Obecnie wielu profesjonalistów bardzo często sięga po swojego smartfona niżeli po lustrzankę. A głównym powodem jest wygoda i szybkość przekazywania informacji. Przykładem takiej osoby jest fotograf Jacek Bonecki, który w swej książce poświęconej fotografii smartfonem ukazuje zalety aparatu wbudowanego w telefon. Niejednokrotnie opisywał sytuacje, kiedy na rajdach Dakar wolał sięgnąć po smartfona i zrobić nim zdjęcie, by po chwili obrobić je na urządzeniu mobilnym i wysłać swojemu zleceniodawcy za pomocą Internetu.
W myśl zasady, że najlepszy aparat to ten, który mamy aktualnie przy sobie, warto zastanowić się nad wyborem smartfona do zdjęć. Co prawda, większość oferowanych na rynku telefonów spełniać będzie większość wymagań przeciętnego użytkownika. Jeśli jednak myślimy o fotografii komórkowej bardziej na poważnie, musimy baczniej przyjrzeć się swojemu nowemu urządzeniu. Wiele osób zwraca bardzo dużą uwagę na liczbę pikseli na matrycy. Gigantyczne liczby MPix na ulotce topowego telefonu to nic innego jak czysty marketing, na który nie powinniśmy dać się nabrać. Do dobrej jakości wydruku fotografii wystarczy nam 5 Mpix. Wielu zapyta czemu większa liczba pikseli nie jest wskazana. Tutaj dochodzimy do kolejnej istotnej kwestii jakim jest fizyczny rozmiar sensora. Im większa (fizycznie) matryca tym mniejsze „upakowanie” pikseli, a to z kolei przekłada się na mniejsze szumy i ogólnie lepszą jakość zdjęć. Dlatego warto zwrócić uwagę również na ten element specyfikacji smartfona.
Kolejną istotną kwestią jest przysłona zastosowana w obiektywie. We wszystkich dostępnych na rynku modelach jest to wartość stała, fabrycznie ustalona przez producenta. Im większa przysłona, tym więcej światła pada na matrycę, dając lepsze zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych. Mając przysłonę 1/2.4 lub większą, jesteśmy w stanie zrobić lepszej jakości zdjęcia, nie uciekając się do zwiększania ISO czy czasu naświetlania. Jeśli jesteśmy już przy zdjęciach w słabych warunkach oświetleniowych to warto zwrócić uwagę na rodzaj lampy wmontowanej w telefonie. Tutaj mamy tylko dwie opcje - ksenon lub LED. Lampa ksenonowa daje dużo lepsze i mocniejsze światło niż LED, dlatego jeśli mamy możliwość wyboru zawsze stawiajmy na tą pierwszą.
Istotną kwestią jest również oprogramowanie urządzenia. Nie mam tu na myśli wyłącznie systemu operacyjnego, pod kontrolą którego działa smartfon, ale przede wszystkim aplikację do sterowania aparatem. Im bogatszy w opcje software tym lepiej dla nas. Najlepiej gdybyśmy mieli możliwość kontroli wartością ISO, czasem naświetlania, balansem bieli oraz ekspozycją. To taki podstawowy zestaw parametrów. Oczywiście dodatkowe opcje takie jak manualna ostrość, bracketing, autowyzwalacz czy tryb HDR sprawią, że będziemy mogli wykonać ciekawsze zdjęcia.
Sam sprzęt to oczywiście nie wszystko. Najważniejsze to odpowiednia wizja, zaplanowanie kadru i „panowanie” nad światłem. To coś co powinniśmy ćwiczyć tak często jak się da. Podpatrujmy prace znanych fotografów, doszkalajmy się w temacie, a z pewnością nie raz zachwycimy swoimi zdjęciami nie tylko znajomych. Fotografując smartfonem podobnie jak w pracy z lustrzanką, ważny jest chwyt urządzenia. Nie trzymajmy nigdy urządzenia jedną ręką! Po pierwsze łatwiej może wyślizgnąć nam się z dłoni, a po drugie łatwiej wtedy o nieostre zdjęcie. Trzymajmy telefon oburącz z palcem wskazujący na spuście aparatu.
Powinniśmy również pamiętać, iż mimo, że nasz smartfon obsługuje zoom, to nie powinniśmy z niego korzystać. To najlepsza droga to zepsucia jakości zdjęcia! Zawsze starajmy się podejść jak najbliżej fotografowanego obiektu. Jeśli i to nie pomogło, ustawmy maksymalną rozdzielczość w naszym urządzeniu i zróbmy zdjęcie bez zoomu. Dopiero na etapie edycji wykadrujmy ujęcie, co zagwarantuje nam najlepszą jakość.
Największą bolączką aparatów w telefonach to zdjęcia nocne. Mało który smartfon radzi sobie z nim dość dobrze. Wykonując fotografię w słabych warunkach oświetleniowych, pamiętajmy o kilku ważnych kwestiach. Po pierwsze, ważny jest czas naświetlania. Nie zawsze mamy kontrolę nad tym parametrem w naszym telefonie. Jeśli nasz kadr jest ciemny to możemy być pewni, że automatyka dobierze długi czas naświetlenia oraz dodatkowo „podbije” ISO. Dłuższy czas może spowodować spadek ostrości zdjęcia, gdy poruszymy urządzeniem podczas fotografowania. Natomiast wyższe ISO da o sobie znać w postaci tzw. „szumów” na zdjęciach. To cyfrowe zakłócenia, które są skutkiem podwyższenia czułości matrycy na światło. Jeśli chcemy mieć ostre i pozbawione „ziarna” fotografie to warto zadbać o stabilizację sprzętu. I nie mówię tu o konieczności użycia statywu, choć takie rozwiązanie byłoby idealne. Warto jednak rozejrzeć się wokoło czy nie mamy gdzieś w pobliżu elementu, o który możemy oprzeć ręce. To zagwarantuje nam mniejszą szansę na poruszenie telefonem i nieostre zdjęcie. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości to róbmy zdjęcia na wydechu. Być może wyda się to śmieszne, ale fotografowanie na wydechu daje lepsze rezultaty niż wstrzymanie oddechu, kiedy to wzrasta ciśnienie, co powoduje pulsowanie naszego ciała. Robiąc zdjęcia nocne, starajmy się nie używać lampy błyskowej, która „spłaszcza” zdjęcia i sprawia, że wygląda jakby było „wyprane” z kolorów.
Zwracając uwagę na szczegóły i proste zasady fotografii, jesteśmy w stanie zrobić zdjęcie dorównujące temu wykonanemu profesjonalnym aparatem. Oczywiście musimy być świadomi ograniczeń wynikających z pracy ze specyficznym układem optycznym jaki oferuje smartfon, ale jednocześnie wykorzystujmy jego zalety. Fotografia powinna być przyjemnością i zabawą, zatem telefon w dłoń i wyruszmy na poszukiwania ciekawego kadru!
Autor: Bartosz Malak
Artykuł powstał przy współpracy z fotokomorka.com.