Miejsca opuszczone jako plener fotograficzny
Fotografia fascynowała ludzi od samych początków istnienia tej dziedziny sztuki. W dzisiejszych czasach, kiedy mówi się, że „wszystko już było”, wielu fotografów szuka niebanalnych plenerów dla swoich sesji z modelkami i bardzo często stawiają na... miejsca opuszczone.
Wydawać by się mogło, że brudne, obskurne i przerażające, zapomniane budynki nie pasują do sesji z piękną i delikatną modelką. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że coraz więcej fotografów wybiera miejsca opuszczone jako scenerie do swoich zdjęć. Co więcej, współczesne fotomodelki bardzo często szukają fotografów oferujących taką właśnie sesję. Nie powinno to nikogo dziwić, gdyż kilka dobrych zdjęć w niezwykłej, poruszającej scenerii może znacząco wzbogacić niejedno portfolio. Minęły już czasy, kiedy sesje z modelkami kojarzono wyłącznie z pięknymi zamkami, łąkami czy plażą. Współcześni artyści wychodzą z przyjętych niegdyś stereotypów i chcą pokazać, iż klimatyczna sesja pięknej modelki w opuszczonym pałacu czy dworku może spowodować całkiem inny odbiór fotografii.
Dlaczego wybór padł właśnie na miejsca zapomniane? Jeśli zaczniemy szukać w Internecie zdjęć pod hasłem „miejsca opuszczone”, naszym oczom ukażą się piękne, aczkolwiek zniszczone dawne rezydencje magnackie, przytłaczające wielkością fabryki, czy nawet wyjęte prosto z horroru opuszczone szpitale z zaniedbanymi salami operacyjnymi. I któż powie, że zdjęcia wykonane w takich budynkach nie mają swojego, niepowtarzalnego klimatu?!
Jeśli jesteś fotografem chętnym zorganizować sesję lub modelką pragnącą wystąpić w takiej stylizacji musisz pamiętać o kilku istotnych kwestiach. Przede wszystkim należy znaleźć odpowiednie miejsce. W zasadzie można pomyśleć, iż w dobie Internetu nie będzie z tym problemu, jednak prawda jest zupełnie inna. Jeśli oczekujesz naprawdę ciekawego miejsca, które nie jest całkowicie zdewastowane to musisz się sporo naszukać, a najlepiej zasięgnąć informacji u ludzi z branży. Kolejna sprawa to kwestia bezpieczeństwa. Nietrudno się domyślić, że przebywanie w pustostanach nie należy do komfortowych. Warto wybrać się nawet małą grupką znajomych, ponieważ nigdy nie wiemy kogo zastaniemy w środku. Jeśli jesteśmy przy temacie bezpieczeństwa to nie sposób nie poruszyć kwestii prawnych. Większość obiektów, nawet tych opuszczonych ma swoich właścicieli, a wtargnięcie na teren prywatny może zakończyć się mandatem. Dlatego pamiętajmy o podstawowej zasadzie – nigdy nie wybijaj okien i nie wyważaj drzwi, by dostać się do środka budynku. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i nie można nazwać go inaczej niż włamaniem. Nierzadko, przy odrobinie sprytu, można uzyskać oficjalną zgodę właściciela na sesję w interesującym nas miejscu, warto poszukać informacji na jego temat!
Sesja fotograficzna w opuszczonym miejscu z pewnością będzie sprawdzianem umiejętności zarówno dla fotografa, jak i dla pozującej modelki, która musi wykazać się opanowaniem i subtelną grą ciałem, jednym słowem - wczucia się w klimat konkretnego miejsca. Spójrzmy na to jak na wyzwanie, na próbę wyrwania się z oklepanych motywów zdjęć. Niech będzie to jednocześnie dobra zabawa, jak również możliwość dopracowywania swoich umiejętności. Efekt takiej sesji z pewnością będzie chlubą fotografa i powodem do dumy każdej modelki.
Zapraszamy do odwiedzenia jednej z największych stron o opuszczonych miejscach http://fotokomorka.com .
