Przede mną leży jeszcze pachnąca farbą drukarską nowość wydawnictwa Helion Adobe Photoshop Lightroom 4. Podręcznik dla fotografów autorstwa Martina Eveninga. Jest to przewodnik po najnowszej, czwartej wersji programu, która ukazała się na rynku wiosną 2012 roku. Martin Evening jest także autorem podręczników do poprzednich wesji Lightrooma.
Autor we Wstępie zachęca do podejścia do książki w sposób systematyczny, czyli od rozdziału pierwszego. No to zaczynamy: rozdział pierwszy: Wprowadzenie do Adobe Photoshop Lightroom. Dowiemy się z niego: czym jest ten program; co użytkownik będzie potrzebował przy jego instalacji; zapoznamy się z interfejsem oraz ze sposobem na szybkie rozpoczęcie pracy z programem. W rozdziale drugim poznamy sposoby importowania zdjęć oraz plików wideo. W rozdziale trzecim autor zapoznaje czytelnika z modułem Library (biblioteka). Rozdział czwarty zawiera obszerne wyjaśnienie edycji zdjęć w module Develop (przetwarzanie). Ponieważ Martina Eveninga pasjonuje czarno-biała fotografia, cały jeden rozdział (piąty) poświęcił na techniki konwersji zdjęć kolorowych na czarno-białe. Rozdział 6 ma użytkownikowi Lightrooma pomóc w pełni wykorzystać panel Detail (szczegół) do wyostrzania zdjęć i redukcji szumów. Większość fotografów korzysta nie tylko z Lightrooma, ale także Photoshopa, czyli z programu do edycji zdjęć. W rozdziale siódmym poznamy najefektywniejsze sposoby współpracy obu programów. Rozdział ósmy porusza problem drukowania zdjęć. W rozdziale dziewiątym autor podaje sposoby wykorzystania modułów Book (album), Slideshow (pokaz slajdów) oraz Web (Internet) do prezentowaniu swojego dorobku fotograficznego. Rozdział ostatni (dziesiąty) ma zachęcić fotografów do dodawania metadanych do zdjęć, gdyż ułatwia to zarządzanie katalogami. Potem mamy jeszcze Dodatek, który, jak pisze autor, jest „bezwstydnie techniczny”, zawiera szczegółowe omówienie preferencji Lightrooma oraz informacje na temat ustawień i szablonów programu. Książka jest bogato ilustrowana, zawiera zdjęcia, rysunki oraz zrzuty ekranowe.
Publikację mogłabym określić jako biblia Lightrooma. Nie wyobrażam sobie, aby coś jeszcze można by dodać. Jest bardzo, bardzo dokładna i techniczna. Szczegółowość może być odbierana jako zaleta, ale dla niektórych czytelników może okazać się wadą. Ogrom zgromadzonego materiału może ich przerazić, pomimo że zagadnienia omawiane są krok po kroku. Trzeba mieć mocne podstawy w fotografii cyfrowej, aby sięgnąć po tę pozycję. Nowicjusz nie znajdzie w niej wyjaśnień pojęć, jak: exif, krzywa tonalna czy histogram. Na próżno będzie też szukał słowniczka na końcu książki. Uważam, że podręcznik przeznaczony jest dla zaawansowanych fotografów i dla nich książka będzie zrozumiała. Podoba mi się, że Lightroom został omówiony modułami. Układ książki jest bardzo przejrzysty, a umieszczony na końcu skorowidz ułatwia wyrywkowe korzystanie z podręcznika. Bardzo pomocne są rysunki, które ułatwiają zrozumienie treści. W przypadku gdy uczymy się z książki, równocześnie siedząc przed komputerem i wykonując polecenia autora, rysunki posłużą do skontrolowania tego co mamy na ekranie z tym co jest w podręczniku. Wszystkie komendy podane są w języku polskim i angielski, więc użytkownicy obu wersji językowych programu nie będą mieli problemów z ich zrozumieniem. Także osoby pracujące na Macintoshach znajdą skróty klawiszowe dla swojego systemu operacyjnego.