Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne | Galeria Fotografii Ratusz, Rynek Wielki 13, Zamość.
Paweł Żak "Niedzielny spacer i inne martwe natury"
Wydarzenie trwa od 30 wrz 2016 do 2 lis 2016 (Zamość)
W cyklu martwych natur podejmuję próbę nadania przedmiotom potocznym, spotkanym z przestrzenią biało nakrytego stołu znaczeń symbolicznych zarówno odnoszących się do sfery szeroko pojętego sacrum jak i intensywnego doświadczania codzienności. Jednocześnie staram się unikać formułowania komunikatu ideologicznego, pozostawić sferę znaczeń otwartą na interpretację.
O tych pracach pisał m.in. Bogdan Konopka w tekście „O martwych natur wskrzeszeniu“: „…Wprawdzie najczęściej nie ma na stole żadnych naczyń, niemniej przed naszymi oczami odbywa się jakieś niepokojące, nieznane i niezrozumiałe misterium… Chwilami ma się wrażenie, ze to nie stół, nie pamiątka Ostatniej Wieczerzy z poplamionym obrusem; lecz łoże śmierci po ostatnim namaszczeniu z niepotrzebnym całunem, z którego wyparowało zarówno ciało jak i duch nie pozostawiając znaczących śladów..."
A także Magdalena Wicherkiewicz w tekście „Oczom biało - słodycz poniedziałku i przezroczystość niedzieli“: „…Jest w zdjęciach Pawła Żaka delikatne, choć niepokojące, napięcie między ciężarem a lekkością, możliwym a niemożliwym, światłem a ciemnością. Ten właśnie subtelny punkt „pomiędzy”. Uwrażliwienie na niuanse. Minimalne dysharmonie, drobne asymetrie, choć cięte, drażniące jak sztylet. …“.
O tych pracach pisał m.in. Bogdan Konopka w tekście „O martwych natur wskrzeszeniu“: „…Wprawdzie najczęściej nie ma na stole żadnych naczyń, niemniej przed naszymi oczami odbywa się jakieś niepokojące, nieznane i niezrozumiałe misterium… Chwilami ma się wrażenie, ze to nie stół, nie pamiątka Ostatniej Wieczerzy z poplamionym obrusem; lecz łoże śmierci po ostatnim namaszczeniu z niepotrzebnym całunem, z którego wyparowało zarówno ciało jak i duch nie pozostawiając znaczących śladów..."
A także Magdalena Wicherkiewicz w tekście „Oczom biało - słodycz poniedziałku i przezroczystość niedzieli“: „…Jest w zdjęciach Pawła Żaka delikatne, choć niepokojące, napięcie między ciężarem a lekkością, możliwym a niemożliwym, światłem a ciemnością. Ten właśnie subtelny punkt „pomiędzy”. Uwrażliwienie na niuanse. Minimalne dysharmonie, drobne asymetrie, choć cięte, drażniące jak sztylet. …“.