DK Działdowska | Dom Kultury, Działdowska 6
Wystawa "miejska perspektywa" autorstwa Marcina Michałowskiego
Event runs Apr 28, 2014 (Warszawa)
The vernisage will take place at Apr 28, 2014 7:00 PM
Wernisaż wystawy Marcina Michałowskiego pt. „miejska perspektywa”
Marcin Michałowski jest od 2011 r. członkiem Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego, a także członkiem nadzwyczajnym Fotoklubu RP. Jego prace były prezentowane na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Warszawie, Lublinie, Radomiu, Katowicach, Łebie, Puławach, a także miesięczniku "Digital Foto Video" i „Przyroda Polska”. W sferze jego zainteresowań pozostaje wiele tematów, choć dominującą rolę odgrywa miasto, a zwłaszcza idea postrzegania i przedstawiania miejskiego systemu jak żywego organizmu. W swoich pracach prezentuje niekonwencjonalne kadry, zmienioną i odrealnioną perspektywę, pojawiające się postaci ludzi – niekiedy w zaskakujących sytuacjach i miejscach, miejskie ptaki oraz psy – pozornie przypadkowo wchodzące w obraz. W obraz, który wydaje się nieruchomy jakby czas na chwilę stanął w miejscu, dając nam jednak przez ten krótki moment możliwość zobaczenia tego, co na ogół jest niedostrzegalne, czegoś, co znika w „rozpędzonym” mieście. Kolejne kadry odsłaniają koegzystencję organizmów i przedmiotów, która może mieć wiele różnych wymiarów i perspektyw. To wzbudza emocje i, prócz niezwykłych walorów estetycznych, skłania do głębszych myśli i refleksji.
Marcin Michałowski jest od 2011 r. członkiem Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego, a także członkiem nadzwyczajnym Fotoklubu RP. Jego prace były prezentowane na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Warszawie, Lublinie, Radomiu, Katowicach, Łebie, Puławach, a także miesięczniku "Digital Foto Video" i „Przyroda Polska”. W sferze jego zainteresowań pozostaje wiele tematów, choć dominującą rolę odgrywa miasto, a zwłaszcza idea postrzegania i przedstawiania miejskiego systemu jak żywego organizmu. W swoich pracach prezentuje niekonwencjonalne kadry, zmienioną i odrealnioną perspektywę, pojawiające się postaci ludzi – niekiedy w zaskakujących sytuacjach i miejscach, miejskie ptaki oraz psy – pozornie przypadkowo wchodzące w obraz. W obraz, który wydaje się nieruchomy jakby czas na chwilę stanął w miejscu, dając nam jednak przez ten krótki moment możliwość zobaczenia tego, co na ogół jest niedostrzegalne, czegoś, co znika w „rozpędzonym” mieście. Kolejne kadry odsłaniają koegzystencję organizmów i przedmiotów, która może mieć wiele różnych wymiarów i perspektyw. To wzbudza emocje i, prócz niezwykłych walorów estetycznych, skłania do głębszych myśli i refleksji.